Forumowa integracja

Marta

Nie byłam tu pare dni i widze wiele postów, również przyłączam się do podziękowań, wiele się rozjaśniło Smile

. Ja rówież jestem zainteresowana specjalizacją dziennikarską i chyba bym spróbowała swoich sił w piśmie studenckim... Wink

anusia:)

Dziennikarska specjalizacja... Może to wina mojego rocznika, ale generalnie najsłabiej wypada właśnie ta grupa. Ale tym się nie sugerujcie, bo każdy rocznik jest inny.
Zajęcia same w sobie mają bardzo ciekawe. Często mają warsztaty w radio. Spotkania ze znanymi ludźmi. Pisać, mało piszą. A szkoda, bo niewiele przez to się nauczą, ale to mają do siebie specjalizacje, że przygotowują głównie teoretycznie.
Nie polecam jednakże jej jako główną specjalizację w przypadku, gdy nie wiecie co potem chcecie robić. Wiele trzeba się nauczyć samemu, np. czytając, analizując wywiady.
Czytałam, że jedna z was planuje wziąć jako drugą specjalizacje nauczycielską. Jest to kiepskie rozwiązanie, gdyż po pierwsze jest ona droższa, a po drugie na dłuższą metę nakłada się zbyt wiele zajęć. Nauczyciele mają 150 godzin praktyk (a inne specjalizacje 50). Zwłaszcza na drugim roku robi się gorąco. Jednocześnie jest realizowanych wiele zajęć obowiązkowych. Jednakże jeśli czujecie, że to jest wasze powołanie... to ta specjalizacja jest dla was.

Kahlan

Aniu powiedz no swojej imienniczce jak to jest z Twoją specjalizacją tak w skrócie. Mam zamiar się na nią wybrać i nie wiem czy to dobry pomysł. 3 lata licencjatu z edytorstwa i 2 magisterki nauczycielskiej.

Pozdrawiam Ania Smile

Pau

a ja do szeregu pytan dołaczam swoje, kolejne, nieco naiwne. Uda pogodzic mi sie spec. dziennikarska i edytorska (oczywiscie 2 od roku nastepnego)?

Aśika

Nawiązując do pytania wyżej: można teraz wziąść jedną specjalizację, a na drugim roku następną ? Wiąże się to z jakimiś trudnościami ?

anusia:)

Z mojej strony mogę tyle powiedzieć, że słyszałam, że nie da rady nadrobić na studiach magisterskich specjalizacji nauczycielskiej. Ponadto na studiach MSU (Magisterskie Studia Uzupełniające) jest więcej - moim zdaniem lepszych - specjalizacji, np. retoryczna czy komparatystyczna (pierwsza to przemówienia, retoryka reklamy itd.; druga porównuje dzieła literackie z innymi dziedzinami sztuki).

Moja specjalizacja - zajecia (przynajmniej w tym programie, w którym ja zaczynałam) rozpoczęły się dopiero od drugiego roku, czyli jako dodatkową specjalizacje polecam. Co do programu - same ćwiczenia nie są trudne. Często jednak ćwiczenie, które z nazwy brzmi świetnie, jak choćby estetyka i kompozycja książki, "dzięki" wykładowcy staje się nudnawym zapychaczem planu. Jednakże nauczyć się można sporo. Zarówno o książce jako o produkcie na rynku, procesie powstawania, również jako tekście-wyzwaniu dla korektorów. Z roku na rok zajęcia są udoskonalane dzięki naszym sygestiom, wobec czego wy - młodszy rocznik - będziecie mieli lepiej. Najwięcej natomiast nauczycie się na praktykach zawodowych, które robi się po drugim roku. I jak z każdej specjalizacji na koniec jest egzamin zawodowy.

Jeśli ma być to Twoja wiodąca - tak jak w moim przypadku specjalizacja - to również polecam. W moim osobistym rankingu jest ona na pierwszym miejscu pod względem możliwości jakie daje ukończenie tejże. Potem jesteśmy przygotowani nie tylko do pracy w jakimś wydawnictwie, ale i do założenia własnego, ponadto można zostać recenzentem wewnętrznym książek, redagować komunikaty w mediach czy być konsultantem jeśli chodzi o poprawność np. na stronach internetowych itp. Po nauczycielskiej można być nauczycielem, po dziennikarstwie - cóż zostają jedynie media, a po wiedzy o teatrze i filmie to tylko krytyk lub konsultant. Także możliwości jest tutaj dużo. Smile

Pozdrawiam Anię - Ania

Morphia

anusia:)

Odnośnie specjalizacji od drugiego roku. Nie wiem jak to jest zorganizowane prawnie, alee sama spójrz - biorąc drugą specjalizację na drugim roku będziesz musiała nadrobić rok pierwszy oraz równolegle robić zajęcia z roku drugiego. Dodatkowo jeszcze będziesz miała zajęcia z roku drugiego z pierwszej specjalizacji i zajęcia, które obowiązują wszystkich. Ktoś kto układa plan stara się nie pokrywać zajęć w równoległych specjalizacjach, ale na tym samym roczniku. Co oznacza, że może się zdarzyć sytuacja, iż zajęcie A (I specjalizacja) będzie o 11.30, kiedy też będziesz miała zajęcie B (z I roku). Albo w czasie zajęć z I roku będziesz miała obowiązkowy wykład.
Jeśli chcesz brać specjalizacje dwie to najlepiej wziąć dwie od razu, chyba, że będzie to specjalizacja edytorska (ta druga). Trochę o niej napisałam w poprzednim poście.

anusia:)

Dlaczego uważasz, że na edytorstwie nie dałabyś sobie rady?
Nasze zajęcia prócz teorii, wykładów, są jeszcze praktyką i tutaj jest wiele ścieżek rozwoju. Możesz zostać albo korektorem - który wyszukuje błędy w wydruku albo trochę bawić się kompozycją i grafiką w książce, albo robić na zlecenia indeksy, przypisy, albo wydawać własne książki takie jak edycje tekstów staropolskich czy oświeceniowych wraz z aparatami krytycznymi.
Prawdą jest, iż na edytorstwie trzeba znać się choćby na przecinkach, być choć trochę spostrzegawczym lub wyuczyć się zasad (co akurat przydaje się każdemu). Potem w pracy to już zależy od zawodu na jaki się zdecydujecie.

Morphia

Kahlan

Heksene

Na pewno dacie radę Smile

Anusiu, bardzo ciekawie opowiadasz o swojej specjalizacji. Muszę przyznać, ze mnie też ona zainteresowała, choć nigdy wcześniej nie brałam jej pod uwagę. Jeśli pisałabym poprawnie i język nie męczyłby mnie, na pewno zdecydowałabym się na nią. Wielokrotnie analizowałam wszystkie "za" i "przeciw" i doszłam do wniosku, że jeśli nie czuję się mocna w języku, a kocham literaturę, wybór jest prosty. Tak właśnie, dość pokrętnie, wybrałam specjalizację nauczycielską xD

Marta

Powiem szczerze, że też mam problem ze specjalizacją... wstępnie wybrałam edystorską, ale chce ją zmienić na dziennikarską... chociaż mnie też zainteresowałaś edytorstwem... zastanwiam się nad połączeniem tych dwóch specjalizaji... tylko czy to ma sens i czy dam radę?

Pauli

Anusiu w takim razie uważasz, że branie specjalizacji nauczycielskiej i dziennikarskiej nie jest dobrym rozwiązaniem? Na pewno nie udałoby mi się tego pogodzić?
A jak to by wyglądało w przypadku dziennikarskiej i edytorskiej?
Ja bym chciała robić dwie od I roku. Nie orientujesz się jaki jest koszt robienia dwóch jednocześnie?
Pozdrawiam Smile

anusia:)

Za pierwszą specjalizację się nie płaci. Jest ona obowiązkowa. Druga - jako dodatkowa musi być opłacana. Przynajmniej "za moich czasów" był to koszt 600 zł za semestr i w przypadku nauczycielskiej 800 zł. Co oznacza, że za rok będzie odpowiednio 1200 i 1600. Pauli wydaje mi się, że jeśli wykażesz chęć i determinacje, to dasz radę pogodzić nauczycielską i dziennikarską. Ale musisz się liczyć z trudnościami, zwłaszcza w planie. Ze specjalizacjami dziennikarską i edytorską będzie i o wiele łatwiej. Zwłaszcza, że niejako obie łączą się w kwestii materiałowych (i tu i tu jest praca z tekstem).

Jeśli o mnie chodzi, to gdy byłam na waszym miejscu brałam pod uwagę przede wszystkim to, czy będę miała potem pracę. Język, "byki" itd... tego można się nauczyć. Pomyślcie przede wszystkim, czy będzie was kręciło ślęczenie nad tekstem po parę godzin. Gdyż zarówno korekta, opracowanie czy redakcja, wszystko to wymaga czasu. Jeśli nie potraficie się skoncentrować nad czymś przez dłuższy czas, wtedy bym jednak myślała na waszym miejscu o innych specjalizacjach.

Jeśli miałabym być szczera - te specjalizacje to tylko taki dodatek do faktycznych studiów. Nie przejmujcie się, bo będzie możliwość się przepisania, jeśli odkryjecie po pierwszym roku, że uczenie dzieci czy szukanie błędów nie jest waszym powołaniem. Wystarczy odpowiednie podanie do władz filologii. Teraz to wygląda jak gigantyczny problem, gdyż to wszystko nie jest wam znane. Pamiętajcie, ze specjalizacji będziecie mieli około 2-4 przedmiotów na semestr. Reszta to będą ogólne przemioty. Na pierwszym roku warto skoncentrować się właśnie na nich, gdyż to z nich będą was czekać pierwsze egzaminy.

Jak nutrują was jeszcze jakieś pytania - zapraszam. Z radością wam pomogę. A jeśli będziecie chciały to możemy nawet gdzieś na początku roku wyskoczyć na jakąś kawę Smile

Jeszcze przed redakcyjnym spotkaniem, aby się poznać, pogadać Smile

Pozdrawiam.